- Kategorie:
 - zdjęcia.0
 
MeriDa ZieLonA mErIdA :)
Niedziela, 13 kwietnia 2008 | dodano: 14.04.2008
    
  
      MeriDa ZieLonA mErIdA :) MeriDa:):)
Jak już Kasia napisała najpierw naprawa dętki:)ale jeszcze zupełnie przed do sw.Krzysztofa;)a jeszcze przed na karaoke:)
A tak to się zaczęło:
...jak zawsze w NieDzIeLe,wprawa na rower i Cel:ZieLoNa:)
UczEstniczKI:te co zawsze plus Asia vel Merida:)
...jak zawsze gonię Katane ale juz nie sama:):);)
spokojnie jedziemy jedizemy gadamy, jedziemy jedziemy, odpoczynek:)uf pufff i jedziemy jedziemy aż Miasteczko Śląskie i przed wjazdem w las chciałyśmy coś tam kupić a tu:
-szczególnie zwraca się uwagę na godziny otwarcia w niedziele:)teoria do tego jest nastepująca:między 10 a 10.30 przychodzą wszyscy skacowani,potem mają przerwe od 15 do 19 zaopatrzenie i znów impreza,ale nam nie chciało się czekać więc w drogę:)
...i jedziemy jedziemy stop:
 w między czasie cenne uwagi Asi na teamt wysiłku,enzymów itp-w sumie dobrze wiedzieć
...jedziemy jedziemy aż tu Asia mówi "mam lacia". No to stop pompka i dalej...(reszta u Katane:)
byle by na Zieloną dojechać-po drodze dwa pompy:)i już wyłania się ta ona


ZiELoNa:):)
...a tu relaks po cukierku od Asia i do roboty:)3 bikerki i jedna biedna merida:)
...lać vek flap:)
...co 20 palców do łatki to nie 10:)
...o jakie koło:)hoho
a jakie naprawione:)
a jakie ręce jakby po pracy:)
No więc rozpieła nas troche duma i w drogę,więc jedziemy
jedziemy aż tu nagle już tuż tuż Asi zachciało się Żuru:)więc co tu robić jak nie wjazd na Zajazd:)
(pycha szarlotka:)i Żur ponoć tez:)
....jedziemy dalej i Świerklaniec jakby inny
,i pogoń na wale:)-dałysmy rade Kasia
...no i nowość Asia chce zwiedzać bunkier
-czyli Żur ma moc:)Zwiedzających było sporo:)sami bikerzy:)
...i tak oto kończą sie te niezapomniane chwile:)ah jakże miło było:)DZIĘKI WIELKIE DZIEWCZYNY):)cdn...:)
          
      
   
                
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
  
  
 
    Jak już Kasia napisała najpierw naprawa dętki:)ale jeszcze zupełnie przed do sw.Krzysztofa;)a jeszcze przed na karaoke:)
A tak to się zaczęło:
...jak zawsze w NieDzIeLe,wprawa na rower i Cel:ZieLoNa:)
UczEstniczKI:te co zawsze plus Asia vel Merida:)

...jak zawsze gonię Katane ale juz nie sama:):);)
spokojnie jedziemy jedizemy gadamy, jedziemy jedziemy, odpoczynek:)uf pufff i jedziemy jedziemy aż Miasteczko Śląskie i przed wjazdem w las chciałyśmy coś tam kupić a tu:
-szczególnie zwraca się uwagę na godziny otwarcia w niedziele:)teoria do tego jest nastepująca:między 10 a 10.30 przychodzą wszyscy skacowani,potem mają przerwe od 15 do 19 zaopatrzenie i znów impreza,ale nam nie chciało się czekać więc w drogę:)
...i jedziemy jedziemy stop:
 w między czasie cenne uwagi Asi na teamt wysiłku,enzymów itp-w sumie dobrze wiedzieć...jedziemy jedziemy aż tu Asia mówi "mam lacia". No to stop pompka i dalej...(reszta u Katane:)
byle by na Zieloną dojechać-po drodze dwa pompy:)i już wyłania się ta ona



ZiELoNa:):)
...a tu relaks po cukierku od Asia i do roboty:)3 bikerki i jedna biedna merida:)

...lać vek flap:)

...co 20 palców do łatki to nie 10:)

...o jakie koło:)hoho
a jakie naprawione:)a jakie ręce jakby po pracy:)

No więc rozpieła nas troche duma i w drogę,więc jedziemy
jedziemy aż tu nagle już tuż tuż Asi zachciało się Żuru:)więc co tu robić jak nie wjazd na Zajazd:)
(pycha szarlotka:)i Żur ponoć tez:)....jedziemy dalej i Świerklaniec jakby inny
,i pogoń na wale:)-dałysmy rade Kasia...no i nowość Asia chce zwiedzać bunkier
-czyli Żur ma moc:)Zwiedzających było sporo:)sami bikerzy:)
...i tak oto kończą sie te niezapomniane chwile:)ah jakże miło było:)DZIĘKI WIELKIE DZIEWCZYNY):)cdn...:)
Rower:
        Dane wycieczki:
        
         71.50 km (27.00 km teren), czas: 03:30 h, avg:20.43 km/h,
         prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
   hahahahaha ost zdjęcie jak rowerów po deszczu:)zamiast grzybów:)
świetne macie te foteczki!!!:)
jak zawitam zgłaszam się do Was;)
pozdrowionka karla76 - 16:30 czwartek, 17 kwietnia 2008 | linkuj
 
  
 
  świetne macie te foteczki!!!:)
jak zawitam zgłaszam się do Was;)
pozdrowionka karla76 - 16:30 czwartek, 17 kwietnia 2008 | linkuj
   żur w niedziela?heheh.fajna fotka klejenie dętki na cztery ręce.Jezioro w świerklańcu spelnialo tą sama rolę jak ten schron,to był podwodny las .Mial być nie do sforsowania .Gratuluję wycieczki
Pozdrawiam johanbiker - 18:12 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj
 
  Pozdrawiam johanbiker - 18:12 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj
   heh zapomniałam o karaoke (chyba raczej str.. six men ;) )
a wyścig dał mi w kość dziś ledwo jechałam
i mała poprawka teraz to ja Ciebie gonię ;)
pozdro i do ... (czw?) katane - 00:14 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj
  Komentuj
                    
  a wyścig dał mi w kość dziś ledwo jechałam
i mała poprawka teraz to ja Ciebie gonię ;)
pozdro i do ... (czw?) katane - 00:14 wtorek, 15 kwietnia 2008 | linkuj

